Maszyna do zabijania

Pobawiłem się dzisiaj RenLibem i opracowałem sobie trochę zwycięskich strategii grania czarnymi w trybie standard. Przeszedłem drzewo* możliwych odpowiedzi białych i prawda objawiła się dość brutalnie – nie mają szans.

Stąd pytanie – czy grać w standardzie?

Na razie będę grać w standardzie, bo nie znam otwarć w swap – a to trochę wiedzy do nauczenia. W swap grają raczej starzy wyjadacze, więc bym dostawał od nich baty z powodu braków w teorii.

Ciekawe jak będzie w praktyce – czy odtąd wszystkie partie czarnymi wygram?

Białe nie mają szans jeśli czarne nie popełnią błędu. A błąd można łatwo popełnić i swoje pewne zwycięstwo oddać przeciwnikowi.

Dziś jak dotąd tylko jedna gra, bo kurnik miał lagi, a nie lubię grać, gdy czas leci a program nie odpowiada. Zagrałem czarnymi i oczywiście wygrałem.

*) oczywiście nie całe, bo to tysiące możliwości, ale wystarczająco by się zorientować; a pewna wygrana czarnych została podobno udowodniona matematycznie – wierzę na słowo, bo doświadczenie mówi podobnie

0 Odpowiedzi to “Maszyna do zabijania”



  1. Dodaj komentarz

Dodaj komentarz